jazda polska XVII w i jej walki

download ^ pdf ^ pobieranie ^ do ściągnięcia ^ ebook

jazda polska XVII w i jej walki, Książki i artykuły historyczne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Organizacja jazdy polskiej w I połowieXVII wiekuSystem zaciągu jazdy w epoce wielkich wojenZasiąg obywał się, jak to było w XVI wieku w oparciu o "system towarzyski". W raziezaistnienia groźby ataku nieprzyjaciela, lub gdy stwierdzono konieczność zaciągu armii królw porozumieniu z hetmanami ustalał wielkość wojska i zwoływał sejm w celu podjęciauchwał podatkowych na przyszłą armię. Gdy przedstawiciele szlacheccy poszczególnychsejmików wyrazili zgodę na pobór podatku hetmani ustalali skład jednostek zaciężnych (ilośćhusarii, pancernych, jazdy wołoskiej, dragonów, itp.). Następnie do znanych im idoświadczonym "rotmistrzom" (przeważnie bogata szlachta) wysyłali hetmani "listyprzypowiednie", w których określano ilość towarzyszy w przyszłej rocie (chorągwi) jazdy,wielkość żołdu (rotmistrz na podstawie takiego listu - upoważnienia mógł wypłacać zaliczkędla towarzyszy na poczet przyszłej wyprawy. Z tych pieniędzy towarzysz mógł dokonywaćniezbędnych zakupów uzbrojenia dla własnego pocztu). Po otrzymaniu listu rotmistrzdobierał sobie tzw. "towarzyszy", z których każdy stawiał się do niego w wyznaczonymczasie z własnym pocztem na tzw. "popis", gdzie oceniano wartość bojową wszystkichżołnierzy i wpisywano ich na listę zaciężnych. Poczet złożony z "towarzysza" i pocztowych(o czym dalej) był najmniejszą jednostką organizacyjną w wojsku. Towarzyszami była wzasadzie zamożniejsza szlachta, którą było stać na wystawienie pocztu wobec częstego brakufunduszy ze skarbu. Dodam jeszcze, że przeciętnie chorągiew liczyła od 150 do 200 ludzi.Czyli biorąc pod uwagę trzech towarzyszy, pachołków ustawionych w pierwszej linii było od38 do 50.(uproszczony system zaciągu w autoramencie narodowym za Władysława IV)1) Król z najbliższą radą Senatorów lub rad Senatu podejmuje decyzję o zaciągu armii -Zwołanie Sejmu Walnego.2) Sejm obraduje pod propozycją królewską i uchwala nadzwyczajne podatki napowiększenie armii w określonej liczbie w tzw.: "stawkach żołdu". Np. 35 tysięcy.3) Hetmani ustalają dokładny skład armii. Ilość jednostek narodowego autoramentu.Następnie wysyłają "listy przypowiednie" do znanych im rotmistrzów.4) Rotmistrze tworzą chorągiew. Zaciągają do niej towarzyszy husarskich lub pancernych.Wojsko zaciężne, zawodowe i ochotniczePodstawą sukcesów jazdy polskiej na polach bitewnych było bardzo dobre wojsko zaciężne,zawodowe i ochotnicze, zorganizowane w sposób przypominający ustrój miejskich cechówrzemieślniczych. Najważniejszą jego warstwą byli "towarzysze sztuki wojennej", jakbymistrzowie, których wynajmowali rotmistrzowie na wyprawę wojenną lub służbę stałą wraz zcałymi ich prywatnymi warsztatami, na które zazwyczaj składały się w kawalerii — czterykonie bojowe wraz z rzędami, dwa konie pociągowe, wóz taborowy z namiotem, naczyniamikuchennymi, łopatą, siekierą i łańcuchem, cztery komplety uzbrojenia dla jeźdźców, conajmniej jeden komplet dla piechura. W warsztacie takim pracowało trzech pachołków,którzy razem z towarzyszem stawali w szyku bojowym oraz trzech ciurów, którzy dostarczaliżywności i paszy dla całego pocztu, bronili taboru albo obozu i niekiedy walczyli również wpolu, w osobnych szykach. Ucząc się rzemiosła wojennego przechodzili oni różne próbysprawności, odwagi i zimnej krwi, kończące się czasem śmiercią. Żołd za czterechwalczących (czyli za towarzysza i trzech pachołków) wypłacano tylko na ręce towarzysza. Onz kolei, według swojego uznania, przydzielał pewne sumy pachołkom. Za ciurów nie płaconoi żadne przepisy nie normowały ich liczby w poczcie. Poza tym ciurami byli tylko plebeje,ponieważ szlachta już z domu wynosiła pewną znajomość rzemiosła wojennego.Wykwalifikowany ciura lub szlachecki ochotnik wynajmował się za pachołka. Z koleipachołek, zgromadziwszy odpowiednie fundusze na zakup koni, wozu, uzbrojenia iekwipunku - zaciągał się jako towarzysz i przyprowadzał poczet. Od towarzysza szlachectwanie wymagano, chociaż ich większość, szczególnie w kawalerii, była zapewne pochodzeniaszlacheckiego. Uchwała sejmowa w 1527 roku zastrzegała tylko, aby listy przypowiednie nazaciąg chorągwi rozdawane były rotmistrzom pochodzącym ze szlachty osiadłej, posiadającejmajątki ziemskie. Długa, sięgająca XV wieku, tradycja tego systemu zaciągu w Polscedoprowadziła do wykształcenia się swego rodzaju elity wojskowej, do dziedziczności zawodużołnierza w wielu pokoleniach rotmistrzów i towarzyszy. Wojsko zaciężne osiągnęło wefekcie tego procesu bardzo wysoką sprawność taktyczną. Sprawność ta była przy tym ciągledoskonalona w myśl tego, jak życzył sobie król i hetmani oraz skupiająca się wokół nichgrupka teoretyków wojskowych. Instrumentem zaś zmuszającym towarzyszy do ulepszaniaswojego rzemiosła były wspomniane "listy przypowiednie", "artykuły wojskowe", gdzieopisywano m.in. liczebność pocztów i taktykę walki, oraz "popisy", w których określanorodzaj wymaganych koni, uzbrojenia i ekwipunku, czyli pokazy sprawności, którą towarzyszei rotmistrze musieli demonstrować w momencie wciągania ich na listę żołdu.Rodzaje kawalerii narodowej i jej krótka charakterystykaJeśli chodzi o uzbrojenie, najbardziej charakterystyczna dla jazdy polskiej na początku wiekubyła husaria, czyli lekka jazda kopijnicza. Jej kopie dochodziły do 4,5 metrów długości; wśrodku były drążone dla zmniejszenia ciężaru. Husarze atakowali nimi w cwale, w szyku takzwartym, że jeźdźcy dotykali się nawzajem kolanami. Przy zderzeniu kopia pękała, aleprzebijała przy tym zbroję przeciwnika na wylot. Tak długiej broni nie mieli ani Turcy, aniTatarzy. Oprócz tego husarz miał szablę i koncerz lub pałasz - broń wschodniegopochodzenia. Za to zachodnioeuropejska w technice wykonania (nie w wyglądzie) była zbrojastalowa, płytowa, odporna na kule z lekkiej broni palnej, zredukowana dla zmniejszeniaciężaru jeźdźca właściwie do samego napierśnika oraz bardzo lekkiego naplecznika, hełmu,naramienników i zarękawi. Całe nogi jeźdźca oraz ręce, z wyjątkiem najbardziej narażonegona ciosy nadgarstka - nie były okryte blachą. Poza tym każdy husarz musiał mieć broń palną -pistolety i muszkiet na wozie. Nawet tak lekka jazda okazała się jednak wkrótce zbyt ciężkado walki z Tatarami. W walce z nimi husaria nie używa więc kopii, zabiera natomiastmuszkiety. Poza tym jej liczba systematycznie spada. Pojawiają się na jej miejsce petyhorcy,czyli półhusarze w zbrojach jeszcze lżejszych i z krótszymi kopiami. Ale przede wszystkimzwiększa się liczba kozaków, osłoniętych tylko pancerzami kolczymi (kolczugami),używających jeszcze lżejszych - niż husarskie - siodeł i strzelających z łuków, zawszegotowych do użycia. Od ciężkiej jazdy tatarskiej różniło ich jedynie to, że każdy kozakmusiał mieć trzy sztuki broni palnej - dwa pistolety i karabin. Równocześnie pojawia się jazdakozacka zupełnie lekka, bez żadnego uzbrojenia ochronnego. Co rok zbierało się całetowarzystwo każdej chorągwi na tzw. "koło chorągwiane", jakby jakiś sejmik wojskowy, naktórym omawiano sprawy bieżące chorągwi. Nawet tacy, którzy przez cały rok w oddziale sięnie pokazali, nosząc jedynie tytuł towarzyski, zjeżdżali na taką sesję z całą paradą, z dworemi taborem.Bitwa "Walna"SzykDo bitwy jazda polska w omawianym okresie szykowała się co najmniej w dwie linie, aczęsto w trzy. Między poszczególnymi chorągwiami pozostawiano odstępy na długość frontuchorągwi w ten sposób, że szyk przybierał formę szachownicy. Pierwsza linia składała się zhusarzy, druga z kozaków lub odwrotnie. Czasami chorągwie husarskie i kozackie (walcząceogniem) ustawiano w jednej linii, na przemian. Każda linia składała się z czterech szeregów.W pierwszym stawali towarzysze, w dalszych - pachołkowie. Odstępy między jeźdźcami byłyna tyle duże, żeby każdy z nich mógł się naokoło obrócić koniem w miejscu.Ustawienie chorągwi jazdy tzw.: linia- rotmistrz, pułkownik,- towarzysz,- pachołek (pocztowy),- surmacz (trębacz),- dobosz.Ustawienie chorągwii husarskiej - Kircholm 1605. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sportingbet.opx.pl
  • Cytat

    A jeśli komu droga otwarta do nieba, Tym co służą ojczyźnie. Jan Kochanowski (1530-1584)

    Meta